Psychoterapia przywraca łączność, w której możliwe jest stworzenie autentycznej, znaczącej więzi z drugim człowiekiem, by mieć równie autentyczną i znaczącą relację z samym sobą.
Psychoterapia tworzy przestrzeń gdzie można stopniowo poznać i zrozumieć siebie oraz zrezygnować z obronnych wersji siebie. W całkiem nowy sposób możesz pozwolić sobie by dowiedzieć się kim jesteś i co czujesz. Wyrażanie siebie odbywa się powoli, wraz z wyrażaniem uczuć, które były długo odrzucane. Małe zmiany prowadzą do dużych zmian co potwierdza wielu moich klientów.
Jest wyprowadzeniem klienta z miejsca jednej, jedynej prawdy. Jest pozwoleniem by jego doświadczenia (a nie tylko przekonania) przepłynęły przez niego i pozwoliły mu spojrzeć na swoje życie poprzez różnorodne soczewki (tak różnorodne jak życie, które nami żyje). To odwracanie skutków osamotnienia. Jest wzmacnianiem refleksyjności i cielesności. Jest przyzwoleniem na mieszczenie skrajności i doświadczeń, w które nasz umysł nie uwierzyłby. Jest ciekawością tego czego nasz umysł jeszcze nie poznał albo już dawno zapomniał. Jest rozbudowywaniem ram postrzegania świata. Im większa nasza złożoność poznawcza tym większą elastycznością dysponujemy w podchodzeniu do swoich problemów. Im mniej rozbudowane ramy naszego postrzegania świata tym więcej w nas impulsywności, reaktywności, cierpienia psychicznego. Jest uszanowaniem naszej (i świata też) złożoności, dwuznaczności, zmienności. Psychoterapia jest też o dostrzeżeniu, że w środku tornada jest nasze życie, jest punkt stały, z którego siebie i świat obserwujemy.
Życzę Wam samych pięknych odkryć w tej przepięknej podróży.